
Czym jest design biofiliczny? Czy szarość betonu, białe ceglane elewacje, nieosłoniętą strukturę pustaka i czystość metalu mamy już za sobą? Być może nie. Jednak trzeba przyznać, że przez ostatnie lata skutecznie rozbudowaliśmy przestrzeń, w której żyjemy, za pomocą tych materiałów. Stała się czysta, ale i chłodna, ponura i sprzeczna z naturą. Tymczasem rozpoczynamy nową dekadę, w której liczy się powrót do niej. Na nowo łączymy się z przyrodą i zaczynamy projektowanie biofiliczne. Czym ono jest?
Biofilia we wnętrzach — ku chwale natury
W marcu 2021 roku w Kutnie oddano do użytku nowy rynek miasta. Budzący wiele kontrowersji projekt podzielił władze gminy, architektów i aktywistów. Za około 40 mln złotych zbudowano betonowy plac, na którym nie posadzono ani jednego drzewa czy krzewu. Żadnych kwiatów i roślin — po prostu kilka tysięcy cementowych metrów kwadratowych. Oto przykład urządzania przestrzeni z fatalnym skutkiem dla środowiska i użytkowników. Nagrzewający się beton sprawia, że temperatura wzrasta, a powietrze staje się bardziej suche. Mamy nadzieję, że ten projekt doczeka się zmian i nasadzeń. Roślinom bowiem zawdzięczamy bardzo dużo. Dlatego warto umieszczać je tam, gdzie to możliwe z korzyścią dla mieszkańców, także wnętrz prywatnych domów, mieszkań, oraz pracowników biur i innych budynkach komercyjnych.


Ludzi ciągnie do natury. Związek z innymi formami życia na naszej planecie jest biologicznie zakorzeniony w każdym z nas. Osamotnieni w betonowej wielkomiejskiej dżungli moglibyśmy zwariować. Jednak człowiek żyjący w kontakcie ze zwierzętami i roślinami, nawet w pojedynkę, może świetnie sobie radzić psychicznie. Oczywiście to dystopijny scenariusz, ale doskonale obrazujący relację pomiędzy ludźmi a planetą, którą zamieszkują. Łączenie ludzi z naturą uzależnia ich przetrwanie, a ten związek doczekał się nawet swojej nazwy. Biofilia, czyli w dosłownym znaczeniu „umiłowanie form życia” drzemie w każdym z nas, pomimo że wielokrotnie wyzbywamy się jej przejawów. To jeden z powodów, dla których tworzymy design biofiliczny.
Na szczęście dla niektórych ta gra w zielone jest wciąż bardzo istotna. Z chęcią objawiają miłość do natury i pielęgnują z nią kontakt. Wnoszą ją także do wnętrz poprzez naturalne materiały, rośliny i inne atrybuty podkreślające metafizyczne związki różnych organizmów. Biofilia we wnętrzach przejawia się w wielu formach. Jednak każda z nich ma korzystny wpływ na funkcjonowanie w danym miejscu.






Biophilic design — zalety
Dla wielu osób rośliny we wnętrzach oznaczają po prostu dekoracje. Co więcej, nie wszystkim się podobają, zwłaszcza jeśli są wymagające i należy o nie wyjątkowo dbać — robić coś więcej niż po prostu podlewać. Jednak równie wiele osób zapomina, że rośliny to nie tylko doniczkowe kwiaty, które ozdobią parapet czy schody. Istnieje wiele gatunków, z których każde mają inne wymagania, ale też podobne zalety. Co zyskujemy dzięki roślinom poza dekoracją w mieszkaniu?
Rośliny korzystnie oddziaływają na człowieka poprzez to, co robią z powietrzem. Po pierwsze wiele gatunków skutecznie oczyszcza je z toksyn i innych związków mających szkodliwy wpływ na nasz organizm. Po drugie rośliny przyjmują dwutlenek węgla z otoczenia, a oddają tlen. Innymi słowy, im więcej roślin we wnętrzu, tym więcej tlenu we wnętrzu. Ten mikroklimat zyskuje także dzięki nawilżeniu — powietrze pełne roślin nie jest suche i przyjemniej się w nim oddycha, co ma duże znaczenie zwłaszcza dla alergików. Jednak design biofiliczny to nie tylko wprowadzanie do wnętrz roślin.


Czym nie jest design biofiliczny?
Postawienie kilku roślin w mieszkaniu, lasu w słoiku czy kwiatów w wazonie nie jest projektowaniem w duchu biophilic design. Przyklejenie tapety z eko motywem również nie. W projektowaniu w zgodzie z naturą chodzi o coś więcej. Ta gra w zielone to umiejętność stworzenia takiej przestrzeni, która w zrównoważony sposób będzie harmonizowała z zamieszkującym ją człowiekiem. Chodzi o to, by przestrzeń była przykładem na łączenie ludzi ze środowiskiem, z całym ekosystemem.
Zieleń ma korzystny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Istnieją badania, które potwierdzają zmniejszone odczuwanie bólów u pacjentów po zabiegach szpitalnych, gdy tylko za oknem widzą kilka drzew. Jednak nie trzeba szukać daleko. Gdzie chętniej usiądziesz w restauracji — przy stoliku zlokalizowanym obok ceglanego murku czy przy tym obok kraty z oplatającymi ją kwiatami? Chyba znamy odpowiedź, ale dobrze, przejdźmy do konkretów. Jak urządzić dom i mieszkanie w duchu designu biofilicznego – bliskiego naturze?


Design biofiliczny — jak urządzić mieszkanie w tym stylu
Chociaż mówi się o designie biofilicznym, to do końca nie wiemy, czy możemy nazwać go konkretnym stylem urządzania wnętrz. Istnieje wiele stylów bliskich naturze jak boho, japandi czy wabi-sabi. Każdy z nich mógłby zawierać w sobie sporo elementów biofilii, ale żaden nie mógłby być nazwany tym stylem — dlaczego? Biofilia we wnętrzach ma przede wszystkim oddziaływać na ich użytkowników poprawiając ich samopoczucie, kreatywność, a przede wszystkim kontakt z naturą. Jednak bodźcami do tego mogą być różne atrybuty.
W projektowaniu w zgodzie z naturą ważny jest kontakt wizualny z nią. Może się on odbywać za pośrednictwem tego, co widzimy za oknem (parki, lasy), ale też tego, co widzimy wewnątrz (kwiaty, rośliny, ściany z roślin, zielone ściany z mchu). Jednak bodźce wyzwalające przynależność do natury możemy odbierać także w inny sposób (poza wizualny). Na przykład przez dotyk, węch, smak, a nawet dźwięki. Innymi słowy, wszystko, co oddziałuje na nasze zmysły.


Biofilia we wnętrzach — trend roku 2022
Łączenie ludzi z naturą możliwe jest też poprzez odczucia związane z ruchomymi obiektami, wodą (fontanny, ściany wodne) czy temperaturę. Duże znaczenie odgrywa także światło zbliżone do naturalnego. Wreszcie to, co jest najbardziej istotne we wnętrzach — materiały. Nic tak bardzo nie czyni przestrzeni naturalną, jak naturalne materiały takie jak drewno, kamień, rattan, itd. Najlepiej surowe, nieprzykryte warstwą lakieru i o naturalnych kształtach, występujących w przyrodzie.
Co oferuje Ci przyroda? Swobodę, poczucie wolności. Mieszkanie urządzone w duchu designu biofilicznego, gdzie królują zielone ściany z roślin, urządzone w zrównoważony sposób, umożliwia Ci korzystanie w tej przestrzeni w wyzwolony sposób. Na myśl nasuwa się przysłowie: „Wolnoć Tomku, w swoim domku”. A jeśli pomyślałaś/eś właśnie o chodzeniu w domu „w stroju Adama” to nic w tym złego. Do tego właśnie zmierza ten trend, by czuć się całkowicie wyzwolonym.


Czy biofilia we wnętrzach to chwilowy trend?
Jeśli tak, to jeszcze nie rozkręcił się na dobre. Owszem, możemy coraz częściej spotkać w biurowcach zielone ściany z mchu, a w aquaparkach znaczną ilość zielonych roślin, palm i tym podobnych. Jednak w projektowaniu w zgodzie z naturą chodzi o coś więcej. Dlatego te elementy to tylko drobne oznaki zamiłowania do natury, a być może tylko nic nieznacząca wizja projektanta, ale urządzanie wnętrz w duchu tego designu powinno być czymś więcej. Czymś, co zostanie z nami na dłużej i zmieni sposób podejścia do aranżacji różnych przestrzeni.
Architekci i projektanci wnętrz muszą stanąć przed tym dylematem i zastanowić się, w jaki sposób będą wyglądać kolejne lata w projektowaniu. Czy sztuczność, która do tej pory otacza nas na każdym kroku, wreszcie przestanie zajmować pierwsze miejsce? Czy uda się wyeliminować błyskotki? Czy plastik przestanie być powszechnym w produkcji mebli materiałem? Każdy może przyczynić się do zmian, które odcisną ślady na architekturze wnętrz XXI wieku. Należy jedynie stanąć przed katalogiem marketplace`ów, które oferują wszystko w cenach od jednej złotówki i szybką wymianę na nowe, gdy to wszystko się zepsuje. Należy stanąć przed tym katalogiem i zadać sobie pytanie: „Czy ta sztuczność jest zdrowa?”.


Biofilia — reduktor stresu
Czy zastanawiałaś/eś się kiedyś nad tym, dlaczego zawsze dążysz, by mieć poukładane życie? Ta potrzeba jest zakorzeniona w naszych genach. Zawsze staramy się osiągnąć jakąś harmonię, bo tylko ona daje nam wewnętrzny spokój, poczucie bezpieczeństwa i dobre samopoczucie. Kontakt z naturą sprawia, że bardzo szybko osiągamy wszystkie z tych elementów. To swoisty reduktor stresu, mający pozytywny wpływ na nasze zdrowie i sukcesy, jakie odnosimy w życiu. Dlatego urządzanie wnętrz w duchu designu biofilicznego to inwestycja w nas samych. Co o tym myślisz? Daj znać w komentarzu, a jeśli zainteresował Cię ten temat, to skupimy się na nim bardziej i przygotujemy dla Ciebie kilka bardziej szczegółowych artykułów. Zostaw komentarz i do zobaczenia niebawem.